Sławomir Płatek w Składzie Słów – Seryjni Poeci w Warszawie

Stowarzyszenie Salon Literacki, Klubokawiarnia Skład Ziół i WBPiCAK zapraszają na spotkanie ze Sławomirem Płatkiem, promujące jego nową książkę poetycką pt. „Stacja pomiarowa”.

Termin: 19.11.2016, godz. 19.00

Miejsce: Klubokawiarnia Skład Ziół, ul. Czerniakowska 26

Prowadzenie: Dorota Ryst

Po spotkaniu zapraszamy na Turniej Jednego Wiersza – nagroda specjalna od Składu Ziół oraz nagrody książkowe!

Plakat - Płatek

Kacper Bartczak o nowej książce Sławomira Płatka:
Raport z codzienności, która, pozornie zwarta, tasuje pasaże rozkojarzeń. Chropawe rozbicia na progu urywków przejrzystości. Surrealizm jako test dla pojmowania, nazywania, znajdowania się w tym, co naiwnie zwiemy zwyczajnym dniem. Wiersze Płatka burzą się przeciw auto-definicji, formalnym stabilizacjom, pojęciowym ubezpieczeniom. Z wiersza na wiersz wysyca się, nabiera tempa, zbawczego rozedrgania,poszarpana pieśń. Pogruchotana, jednak spaja osad ech i kodów. One są blisko, są nasze, są w nas. Migają niemal bezbłędnie. Niejednorodna, podprogowa lawa, z niej wszystko i wszędzie. Czasem nawet moment, w którym „jesteśmy zdolni do bezbłędnego piękna”.

Krzysztof Hoffmann o „Stacji pomiarowej”:
„Rzeczy produkują rzeczy” można przeczytać w tytułowym utworze. Wiersze z tego tomu są przede wszystkim rzeczami, tj. przedmiotami, z którymi trzeba coś zrobić, aby zaczęły znaczyć; wpierw są obiektami artystycznymi, dopiero później jakiegoś rodzaju komentarzem. Stacja pomiarowa odbiera, rejestruje świat i podług sobie znanego algorytmu produkuje kolejne artefakty: wstęgi z wykresami, diagramy, ciągi liczb. Podobnie język Sławomira Płatka; jest zapisem kontaktu z rzeczywistością (nierzadko z trawersu przez nią, z podróży – fizycznej lub lekturowej), lecz nie stanowi jej jednoznacznej diagnozy. Liryka Płatka domaga się od czytających, aby sami zdecydowali, co chcą zrobić z poszczególnymi, zapadającymi w pamięć frazami, czy też większymi cząstkami: mogą im się przyglądać niczym w muzeum, mogą ich politycznie użyć, mogą wreszcie (gdyż nie jest to jedyne rozwiązanie) próbować zinterpretować.